środa, 24 lipca 2024

Noc poślubna - Przemysław Borkowski

 


Z godziny na godzinę ślub Justyny i Kamila przeradza się w coraz większy koszmar. Nic nie przebiega zgodnie z planem. Napięcie rośnie, rodzą się konflikty. Nim zacznie świtać, wszystko wymyka się spod kontroli. Gęstwina otaczająca weselny pałac skrywa mroczne tajemnice. Nazwa „las wisielców” przylgnęła do niej nie bez powodu. Nie każdy, kto się do niego zapuści, wróci o zdrowych zmysłach. Niektórzy nie wrócą wcale.

Lubię czytać kryminały. Z wielką chęcią sięgam po te napisane przez polskich pisarzy. Trzy lata temu po raz pierwszy przeczytałam książkę Przemysława Borkowskiego. Rozpoczęłam wtedy cykl z prokurator Gabrielą Seredyńską, który bardzo polubiłam. Ochoczo wracałam do tej serii i poznawałam kolejne części. W planach miałam poznać twórczość Borkowskiego z innej strony. Idealnie się złożyło, bo niedawno wyszła książka „Noc poślubna”, która nie należy do wspomnianej serii. 

Zaczynając czytanie książki „Noc poślubna” nie wiedziałam czego do końca się spodziewać. Podeszłam do niej dosyć niepewnie. Tytuł książki zaczął pobudzać moją wyobraźnię, a pierwsze przeczytane strony tylko podsyciły mój apetyt na tę powieść. Zaczęło się niewinnie, autor rzucił trochę poszlak zachęcających do dalszego czytania. Jednak nie spodziewałam się, że historia rozwinie się w takim kierunku. Jestem totalnie zaskoczona i zadowolona takim przebiegiem spraw. 

Znając już kilka książek Przemysława Borkowskiego spodziewałam się, że „Noc poślubna” to będzie dobry thriller z trupem, który pojawi się podczas wesela albo w tytułową noc poślubną. Następnie będziemy szukać mordercy i rozwiązywać zagadkę kryminalną. Nie spodziewałam się, że oprócz zbrodni dostanę także intrygę, która zaczęła się kilkadziesiąt lat wcześniej, bohaterów z różnymi tajemnicami oraz legendy i wierzenia miejscowej ludności, które wprowadziły do historii element grozy. To wszystko dało naprawdę wciągającą lekturę, od której nie chciałam się oderwać. 

Jestem zaskoczona nowa książką Borkowskiego. Sprawiła, że mój apetyt na twórczość tego autora wzrósł i czekam już na kolejną historię. 

3 komentarze:

  1. Kilka dni temu ściągnęłam sobie tę książkę na czytnik, więc cieszy mnie Twoja pozytywna opinia na jej temat Sama wkrótce również się przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka już u mnie. Czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest na mojej liście do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!