Świat znalazł się na krawędzi — gwałtowne zmiany w przyrodzie, choroby o zasięgu globalnym, konflikt nuklearny i powszechna bezpłodność zagrażają istnieniu gatunku ludzkiego. Bogata rodzina Sumnerów postanawia walczyć o przetrwanie, tworząc w Appalachach odizolowany ośrodek naukowy. Nadzieję na ratunek widzi w klonowaniu ludzi, ale po kilku pokoleniach planuje wrócić do naturalnych metod prokreacji. Gdy dojrzewają pierwsze klony, zaczynają się pojawiać poważne problemy. Eksperyment z wolna wymyka się spod kontroli...
Kilka miesięcy temu zaczęłam swoją przygodę z cyklem wydawniczym pod tytułem „Wehikuł czasu”. Dzięki niemu poznałam już kilkanaście dobrych książek z gatunku fantastyki naukowej. Kilka z nich było moimi perełkami. Nic więc dziwnego, że zawsze wyczekuję kolejnych pozycji należących do tej serii i z wielką chęcią szybko się za nie zabieram. Tym razem miałam okazję sięgnąć po książkę pod tytułem „Gdzie dawniej śpiewał ptak”.
Książka „Gdzie dawniej śpiewał ptak” to pierwsza książka w serii „Wehikuł czasu” napisana przez kobietę. Już zaczęłam się zastanawiać czy płeć piękna nie napisała żadnej książki, którą można uznać za klasyk sci-fi, gdy ukazała się ona. Książkę już od pierwszych stron czytało mi się dobrze. Zaciekawiła mnie historia i to, że pojawiły się w niej klony. Pani Wilhelm stworzyła ciekawą wizję świata, w której rozwijają się i żyją klony. Gdy myślę o klonach pojawiających się w naszym świecie, to moje wyobrażenia są inne niż te o których przeczytałam w książce „Gdzie dawniej śpiewał ptak”. Z wielką przyjemnością czytałam o tej innej wizji od mojej.
„Gdzie dawniej śpiewał ptak” to bardzo
dobra książka science fiction. Spodobała mi się już od pierwszych stron, a
wizja świata, w którym żyją klony zaskakiwała mnie prawie co stronę. Czytałam
tę książkę z wielkim zainteresowaniem i ciągłym pytaniem w głowie o to czym
mnie jeszcze autorka zaskoczy. Jestem zadowolona z lektury i z chęcią
przeczytałabym jeszcze jakąś pozycję, która opisuje świat z klonami.
Mimo zachęcającej recenzji, to zupełnie nie mój gatunek czytelniczy. 😊
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej wizji świata, o której piszesz.
OdpowiedzUsuńMnie książka zaintrygowała i dam jej szansę za jakiś czas. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, że Rebis robi tę serię i wydaje klasyki sicfi w tak jednolity sposób!
OdpowiedzUsuńNa razie chyba sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuń