niedziela, 5 lutego 2023

Tygiel dusz - Mitchell Hogan

 

Mnisi uratowali małego Caldana od niechybnej śmierci, która czekałaby sierotę na ulicach miasta. Dali mu kilkanaście lat spokoju, możliwość nauki i jakąkolwiek szansę na godne życie. Wszystko zmienił niefortunny pojedynek. W ciągu jednej nocy Caldan stracił wszystko, co znał i dowiedział się o sobie rzeczy, które muszą pchnąć go na zupełnie nową ścieżkę. Ścieżkę pełną niebezpieczeństw i pułapek, groźnych nawet dla obytego w świecie intryganta. Dla nieznającego świata dzieciaka z klasztoru nowa wiedza może być wyrokiem śmierci. Przeszłość prędzej czy później dogania każdego. Ale wszak dojrzewamy, mierząc się z tym, co przynosi nam życie. Caldan zaczął dojrzewać. Szybko i boleśnie.

Lubię czytać książki fantasy. Po książki z tego gatunku sięgam najczęściej ze znanych i lubianych przeze mnie wydawnictw. Jednym z takich wydawnictw jest Fabryka Słów. Jak tylko widzę od nich jakąś nowość, to od razu mam ochotę ją przeczytać. Tak też było z książkę „Tygiel dusz”. Nawet nie wczytywałam się zbytnio w opis, a zazwyczaj to robię, tylko od razu stwierdziłam, że chcę tę książkę przeczytać, bo może mi się spodobać.

Po raz kolejny Fabryka Słów mnie nie zawiodła. Wystarczyła chwila z książką „Tygiel dusz”, abym mogła stwierdzić, że mi się podoba. Zaczęło się spokojnie, a później zaczęły się dziać dziwne i zaskakujące rzeczy. Życie naszego bohatera zmieniało się z każdym rozdziałem i to czasem bardzo gwałtownie. Jednak to doprowadza do tego, że czytelnik jest jeszcze bardziej zaintrygowany historią i zastanawia się co zaraz się stanie oraz do czego doprowadzą te zmiany.

Książkę „Tygiel dusz” zdecydowanie dobrze mi się czytało. Szybko się wciągnęłam i spodobał mi się przedstawiony świat. Książka była pełna dynamicznej akcji, tajemnic i magii. Do tej pory zastanawia mnie jak dalej potoczy się ta historia. Czy pojawi się więcej magii, niebezpieczeństw, co jeszcze spotka bohatera. Jak dobrze, że już niedługo premiera drugiej części i będę mogła uzyskać odpowiedzi na pytania jakie pozostały mi w głowie po skończeniu czytania książki „Tygiel dusz”.

Wydawnictwo Fabryka Słów

5 komentarzy:

  1. Moja koleżanka ostatnio zastanawiała się nad zakupem tej książki. Na pewno pokażę jej Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na oku już od jakiegoś czasu i zastanawiałam się czy dać jej szansę. Po przeczytaniu Twojej notki wiem już, że chciałabym po nią sięgnąć, mi też może się spodobać. Na razie jednak skupię się na książkach, które zalegają na mojej hałdzie hańby, która zalega mi w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Książka pełna dynamicznej akcji, tajemnic i magii...". To brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka idealna dla mojej przyjaciółki :) To może być fajny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobra recenzja. Chętnie przeczytam.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!