wtorek, 23 maja 2023

Wicierz - M.M. Perr

 

W turystycznej miejscowości Wicierz na brzegu morza młoda rodzina znajduje zwłoki. Denatką okazuje się matka warszawskiego radnego. Mężczyzna nie wierzy jednak, że kobieta utonęła podczas samotnej kąpieli lub popełniła samobójstwo. Prawdę ma ustalić podkomisarz Robert Lew. Trafia on na ślady wskazujące, że jej syn może mieć rację, i rozpoczyna śledztwo. Wspólnie z miejscową policjantką Jowitą przesłuchują rodziny wypoczywające na kempingu i typują pierwszego podejrzanego. Ten trop doprowadza ich do informacji o innym niejasnym utonięciu, do którego doszło wcześniej. Poszlaki wskazują, że w Wicierzy może działać seryjny morderca. Niestety brakuje jednoznacznych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Gdy w kolejnych tygodniach znika młoda wczasowiczka, podkomisarz stawia wszystko na jedną kartę…

Lubię czytać kryminały. Z wielką chęcią sięgam po nowych, nie znanych mi jeszcze autorów. Książek M. M. Perr nie znałam, chociaż kojarzyłam okładki jego książek. Nie przepadam za rozpoczynaniem serii od środka, jednak w przypadku serii z podkomisarzem Lwem zrobiłam wyjątek. Niedawno przeczytałam książkę pod tytułem „Wicierz”, która jest czwartym tomem serii o Lwie. Byłam ciekawa jak wypadnie moje pierwsze spotkanie z tym bohaterem, jak i autorką.

Bardzo szybko przekonałam się, że książkę „Wicierz” czyta się dosyć przyjemnie. Szybko doszło do morderstwa i krok po kroku wraz z podkomisarzem odkrywałam kolejne wątki dotyczące sprawy. Niektóre były dosyć oczywiste, a inne zaskakujące. Oprócz problemów zawodowych Lew zmaga się także z prywatnymi. Ma do wychowania nastolatka, który pokazuje swoje kaprysy. Na początku myślałam, że wątek ojca z synem będzie nudny i nic nie wnoszący, a chyba właśnie on zaskoczył mnie najbardziej.

Książkę „Wicierz” czytało mi się dobrze. Historia była ciekawa. Sprawa śledztwa została dobrze poprowadzona i zakończona. Wątki prywatne sprawiają, że mamy możliwość jeszcze lepiej poznać naszego głównego bohatera. Moje pierwsze spotkanie z twórczością M. M. Perra będę wspominać dobrze. Z chęcią poznam jego inną książkę, ale na pewno nie będzie to moim priorytetem w najbliższej przyszłości. „Wicierz” to dobry kryminał, ale nie zerwałabym dla niego nocy.

Wydawnictwo Prozami 

5 komentarzy:

  1. Będę miała tę książkę na uwadze, ale nie będzie to mój priorytet czytelniczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mnie zaciekawiła ta książka! Z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już co nieco o tej książce. Mam ją na oku. Może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tę książkę mam w planach i nawet mam na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię kryminały i mam w planach tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!