sobota, 23 lipca 2022

Pustynna włócznia. Księga I - Peter V. Brett

 

Sto tysięcy ludzi walczących ramię w ramię liczy się o wiele więcej niż sto milionów kulących się ze strachu. Dlaczego cierpimy? Przez alagai! Dlaczego Hannu Pash jest konieczna? Przez alagai! Bez alagai cały ten świat byłby niebiańskim rajem, spoczywającym w objęciach Everama... Jaki masz cel w życiu? Chcę zabijać alagai! A jak umrzesz? W szponach alagai! Dal’Sharum nie umierają w łóżkach ze starości! Nie padają ofiarą słabości bądź głodu! Dal’Sharum giną w bitwie, walczą, póki nie zasłużą na raj. Śmierć alagai! Chwała Everamowi!

Przez wiele lat przyglądałam się twórczości Petera V. Bretta. Byłam świadoma kolejnych polskich premier i napływających nowych, pozytywnych recenzji o jego książkach. Obiecywałam sobie, że w końcu po nie sięgnę. Jednak mijał czas, a mój plan pozostawał planem. W końcu nadszedł czas, kiedy zaczęłam się poznawać z twórczością tego autora i po skończeniu kilku jego książek w ogóle nie mam dosyć świata wymyślonego przez niego. Mam ochotę wyłącznie na więcej.

Z „Cyklem demonicznym” zaczęłam się zapoznawać dopiero wraz ze wznowieniami książek należącego do tego cyklu. Niedawno Fabryka Słów odświeżyła drugi tom cyklu, czyli ,,Pustynną Włócznię” i to właśnie pierwszą część drugiego tomu niedawno przeczytałam. Uwielbiam wracać do tego świata i przyglądać się demonom oraz ludziom, którzy próbują z nimi walczyć. Z chęcią przyglądam się ukazanym różnym ludom i ich sposobom na przetrwanie, bo mimo że między nimi samymi bywają różne niezgody to wszyscy cierpią przez alagai.

Po raz kolejny Peter V. Brett wciągnął mnie do swojego świata od pierwszej strony. Nie pozwolił mi się nudzić. Poznałam nowe losy znanych już mi bohaterów, poznałam też nowe postacie, a do tego jeszcze więcej demonów. Mam wrażenie, że książki Bretta czyta się błyskawicznie i mam nadzieję, że zostanie tak do końca serii. Po skończeniu pierwszego tomu ,,Pustynnej Włóczni” nie pozostało mi nic innego jak przeczytać od razu tom drugi.

Wydawnictwo Fabryka Słów 

6 komentarzy:

  1. Lubię wszystko, co z Fabryki Słów. Tytuł sobie zapisuję i pozdrawiam z burzowego południa :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. To niepotwarzalne, gdy książka tak mocno wciąga nas do swojego świata.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ogromną ciekawością przeczytałem Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mojego młodszego rodzeństwa. Odpowiadają im podobne klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo bym chciała kiedyś przeczytać tą serię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki autora to świetna przygoda, zawsze niezawodny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!