Ostatnio, poznaję dosyć dużo klasyków science fiction, a to wszystko dzięki temu, że Dom Wydawniczy Rebis postanowił wydać serię „Wehikuł czasu”, która skupia się na tych klasykach. Przeczytałam już kilka ciekawych książek z tego gatunku. Zdarzały się też mniej ciekawe, ale nadal z wielką chęcią sięgam po każdą kolejną książkę, która wychodzi w ramach tego cyklu. Przeglądając zapowiedzi cieszę się za każdym razem, gdy widzę wśród nich nową książkę z tej serii. Tak też było, gdy zobaczyłam zapowiedź „Człowieka do przeróbki”. Tytuł mnie zaintrygował i nie mogłam się doczekać czytania tej pozycji.
Polubiłam czytać książki science fiction, a gdy zaczęłam czytać „Człowieka do przeróbki” i znalazłam tam wątek kryminalny to się bardzo ucieszyłam. Kryminały to jeden z moich ulubionych gatunków, a przyglądanie się, jak rozwiązuje się zagadkę kryminalną w świecie, który tak bardzo się różni od naszego było bardzo ciekawe. Otrzymałam, więc kilka rzeczy, które przyciągnęły moją uwagę i sprawiały, że z chęcią zagłębiałam się w lekturę.
„Człowiek do przeróbki” to
ciekawa perspektywa świata, w którym ludzie mogą podróżować między planetami
oraz mają zdolności czytania w myślach, a do tego zagadka kryminalna. Znalazłam
w tej książce wszystko, co lubię. Historia nie jest może jakaś wspaniała i nie
powoduje, że ciężko się od niej oderwać, ale zdecydowanie jest ciekawa. Do tego
bardzo łatwo mi się ją czytało, mimo że została napisana kilkadziesiąt lat temu.
Książka pana Bestera nie zostanie moją ulubioną z serii „Wehikuł czasu”, ale na
pewno znajdzie się wysoko w moim rankingu.
Będę mieć ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTym razem to nie mój gatunek. Podróże pomiędzy planetami - może zaciekawi mojego kuzyna. Ja raczej wolę przyziemne romanse :)
OdpowiedzUsuńCzytanie w myślach to rzeczywiście to rzeczywiście ciekawa perspektywa.
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka na pewno sięgnie po tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńTematyka kompletnie "nie moja" :)
OdpowiedzUsuń