Książki Diany Palmer stały się dla mnie dobrym wyborem, obok Nory Roberts, kiedy miałam ochotę na lekką, niezobowiązującą lekturę. Niedawno, stało się tak, że po przeczytaniu książki pani Roberts miałam okazję przeczytać książkę pani Palmer. Zapowiadała się dobrze. Opis książki „Szczęśliwa gwiazda”, mimo że zapowiadał trochę kryminalną historię, to wydał się ciekawy i nadal miałam wrażenie, że będzie to łatwa do odbioru obyczajówka.
Z jedną rzeczą się nie pomyliłam. Książka „Szczęśliwa gwiazda” rzeczywiście okazała się być lekka i bezproblemowa w czytaniu. Jednak sama historia mnie nie zachwyciła. Nawet nie jestem pewna czy mi się podobała. Mam wrażenie, że nie wywołała we mnie żadnych uczuć pozytywnych ani negatywnych. Po prostu ją czytałam i w pewnym momencie dotarłam do końca. W sumie bardzo dobrze się sprawdzi w chwili, kiedy chce się odpocząć, a nie chce się o czymkolwiek myśleć. Przyniesie taki odpoczynek bez jakiegokolwiek naszego zaangażowania.
Miałam okazję przeczytać już kilka książek od Diany Palmer. Niektóre z nich mnie zainteresowały, kibicowałam bohaterom. Miałam nadzieję, że tym razem też trafię na taką pozycję. Tym bardziej, że miał się pojawić wątek kryminalny, a kryminały bardzo lubię. Jednak książka „Szczęśliwa gwiazda” nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Mam wrażenie, że minie jeszcze kilka dni i zapomnę już, że w ogóle ją czytałam.
Wydawnictwo HarperCollins
Skoro jest to książka, o której mam zapomnieć po kilku dniach od jej przeczytania, to podziękuję.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, o Autorce słyszałem i czytałem . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńSzkoda, raczej odpuszczam. Oby kolejna lektura była dla Cb lepsza! :)
OdpowiedzUsuńNazwisko autorki jest mi znane, choć nie czytałam żadnej jej książki. Ne moje klimaty, ale moja mama się w nich zaczytuje :)
OdpowiedzUsuń