Weźmiesz najpiękniejszy papier i najlepszy atrament. Opiszesz ze szczegółami swoje najbardziej erotyczne doświadczenie. Może być prawdziwe, może być wymyślone. Opis dostarczysz do czwartku. Pod spodem widniał ten sam numer skrytki pocztowej co poprzednio.Zamrugałam, czytając list ponownie, i poczułam, że rumieniec wypełza mi na policzki. Trzymałam kartkę ze świadomością, że nie powinnam jej przeczytać, nie była przeznaczona dla mnie. Starannie złożyłam list, tak delikatnie, jakbym poprawiała kołdrę na kochanku. Pytanie, kto wysyła te listy, przyćmiła bardziej intrygująca zagadka – dlaczego to robi.
Mój gust czytelniczy zdecydowanie się zmienia wraz z upływem czasu. Kiedyś sięgałam najczęściej po książki dla nastolatek i twierdziłam, że nigdy nie sięgnę po poradnik albo biografię. Dziś, zdarza mi się sięgać po jakiś poradnik albo czyjąś biografię, a po książki dedykowane nastolatkom sięgam rzadko. Był taki czas, kiedy lubiłam czytać powieści erotyczne, lecz ostatnio po nie prawie w ogóle nie sięgałam. Jednak postanowiłam sobie przypomnieć ten gatunek i sięgnęłam po książkę „Barwy pożądania”.
Do książki „Barwy pożądania” podeszłam z ciekawością. Chciałam się przekonać czy literatura erotyczna nadal może mi się spodobać. Wraz z ilością przeczytanych słów przekonywałam się, że ten gatunek nadal może mi się podobać. Myślę, że teraz spodobały mi się inne wątki niż kilka lat temu, ale potrafiłam znaleźć coś ciekawego w książce Megan Hart. Pierwszym plusem tej pozycji jest zdecydowanie historia. Z wielkim zainteresowaniem przyglądałam się jak rozwinie się sprawa związana z listami. Doceniam także to, że autorka nie porzuciła kreowania bohaterów i dosyć dokładnie poznałam główną bohaterkę. Dowiedziałam się jakie ma marzenia, a jakie problemy.
Myślę, że książka „Barwy pożądania” nie jest typowym erotykiem. Powiedziałabym, że sceny seksu są dodatkiem do historii polegającej na odnajdywaniu swoich pragnień oraz granic. Nie jest to jednowątkowa powieść, która polega na tym, że bohaterowie się wyłącznie bzykają. Wykreowane postacie mają widoczne charaktery, których można nie polubić, mają także własne problemy. Temat życia seksualnego jest wysunięty do przodu przed inne tematy, lecz w ciekawy i nietypowy sposób, co zdecydowanie mi się spodobało.
Bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuńLektura jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńDobrze, że oprócz warstwy erotycznej jest coś więcej. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńTo nie na moje nerwy :D Po takie książki nawet nie sięgam, bo wiem, że mnie wkurzą :D Ale jestem pewna, że dla miłośników gatunku, to może być nie lada gratka :)
OdpowiedzUsuń