Gdy jednak rodzinie zaczynają zagrażać vardari, budzący grozę wieczni, zostaje bezlitośnie wciągnięta w pogoń za dziedzictwem czytających z krwi: mroczną tajemnicą, która kiedyś zmieniła
świat i może uczynić to ponownie.
Aby przeżyć, musi stawić czoło wspomnieniu, o którym ze wszystkich sił starała się zapomnieć: wspomnieniu dnia, gdy ujrzała diabła.
Siri Petterson kilka lat temu zasłynęła w Polsce, dzięki swojej serii fantasy „Krucze pierścienie”. Seria zbierała dużo pozytywnych opinii, co spowodowało, że długo się zastanawiałam czy ją przeczytać. W końcu trafiła na moją niekończącą się listę książek do przeczytania i czeka aż w końcu po nią sięgnę. W międzyczasie na polskim rynku ukazała się pierwsza część nowej serii autorki. Tym razem się nie zastanawiałam i od razu sięgnęłam po „Żelaznego wilka”.
Po pierwszą część serii „Vardari”, czyli „Żelaznego wilka” sięgnęłam z wielką ciekawością. Miałam nadzieję otrzymać dobrą historię. Dosyć szybko się przekonałam, że to co czytam jest interesujące. Zaczęłam się zastanawiać, co się zaraz stanie. W momencie, gdy już bardziej poznałam bohaterów i dowiedziałam się o co mniej więcej chodzi w tym świecie, to jeszcze bardziej przywiązałam się do czytanej historii i jeszcze bardziej byłam ciekawa, co stanie się dalej.
Książkę „Żelazny wilk” czytałam z pełnym zaangażowaniem. Opisywany świat okazał się intrygujący i wciągający. Czytanie tej pozycji było tak przyjemne, że od razu zaczęłam poszukiwać w księgarniach poprzednie książki Petterson. Jestem pewna, że sięgnę także po kolejne części serii „Vardari”, gdyż jestem ciekawa, jak dalej potoczy się życie czytającej z krwi. Zapowiada się kolejna bardzo dobra seria fantasy.
Nie znam twórczości autorki, ale mam w planach to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości, ale chętnie sięgnę. Podoba mi się tytuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tej serii. Chętnie do niej zajrzę, bo zapowiada się intrygująco :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się dobry cykl fantasy.
OdpowiedzUsuńTwórczości nie znam, jednak nie mówię nie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCukru nie jest mi znany. Może kiedyś zmienią się moje upodobania czytelnicze.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ukazany świat okazał się tak intrygujący.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że książka Ci się spodobała :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, książka jest bardzo wciągająca. Może nie do końca się w niej odnajduję, bo to totalnie nie mój gatunek, ale ... ciekawość mnie zżera :)
OdpowiedzUsuń