niedziela, 13 czerwca 2021

Pomyślne wiatry - Nora Roberts

Megan O’Riley przeprowadza się z dziewięcioletnim synem na wybrzeże, gdzie ma się zająć finansami hotelu Calhounów. Chce zapomnieć o trudnej przeszłości. Jest pewna, że już nigdy nie pozwoli sobie na porywy serca. Przyjmuje pozę chłodnej profesjonalistki, którą interesują tylko praca i syn. 
 Nate Fury, przyjaciel Calhounów, już pierwszego dnia postanawia poznać ją bliżej, ale napotyka tylko niechęć i opór. Jednak łatwo nie rezygnuje, a jako marynarz potrafi wytrwale walczyć z niejednym żywiołem…
 
 
 
 
 
 
 
 

Od czasu do czasu fajnie jest przeczytać coś lżejszego. W takich momentach lubię sięgnąć po jakąś niewiele wymagającą ode mnie obyczajówkę. W ostatnim czasie były to książki Nory Roberts. Po jednej skończonej serii sięgnęłam po drugą. Poznałam już cztery części cyklu „Siostry Calhoun”. Każda część było o jednej z sióstr, więc było można się spodziewać, że więcej już nie będzie. Jednak pozostała jeszcze jedna młoda kobieta, która pojawiła się w tym cyklu. Siostra męża jednej z sióstr Calhoun. I to właśnie o niej jest piąta i ostania część, czyli „Pomyślne wiatry”.

Od pierwszych stron książki „Pomyślne wiatry” wiedziałam czego głównie się spodziewać. Nie miałam wątpliwości, że dostanę kolejny romans między głównymi bohaterami tej części. Do tego przemycone zostały informacje dotyczące dalszego życia sióstr Calhoun, a w ich życiu trochę się zmieniło, gdyż od wydarzeń z poprzedniej części minęło dwa lata. Polubiłam tę część tak samo jak pozostałe. Pozwoliła mi się odprężyć po ciężkim dniu.

„Pomyślne wiatry” to już ostatnia książka opisująca życie w Towers. Cieszę się, że poznałam ten cykl. Czyta się go łatwo i przyjemnie. Niektóre wydarzenia potrafią zaskoczyć, bo oprócz romansu mamy też kilka pobocznych wątków, które w tej książce były dla mnie najciekawsze. Uważam też, że ta część obfitowała także w najzabawniejsze wydarzenia z całej serii. Seria idealna na upalne wieczory.

Ocena 4,5/6 

5 komentarzy:

  1. Nie do końca chyba "Mój target". Ale znam Panów czytających Norę Roberts. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno już nie czytałam niczego tej autorki Tego cyklu również nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki tej autorki czytałam jeszcze kilka lat temu, ale aktualnie wolę powieści w zupełnie innym klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja przyjaciółka jest wielką i wierną fanką książek tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale ona jest bardzo popularna w mojej bibliotece, więc kiedyś mam w planach poznać jej twórczość ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!