„Diunę” Franka Herberta przeczytałam po raz pierwszy rok temu i bardzo mi się spodobała. Kontynuowałam swoją przygodę z kolejnymi częściami, lecz nie sięgnęłam po żadną adaptację. Wiedziałam, że jest już jeden film sprzed kilkudziesięciu lat i ma powstać kolejny, lecz mnie jakoś one nie kusiły. Jednak, jak zobaczyłam zapowiedź powieści graficznej, to od razu uznałam, że będzie to adaptacja, z którą muszę się zapoznać.
„Diuna” to książka, która liczy prawie osiemset stron. Zastanawiałam się jak zamierzają to upchnąć w powieść graficzną. Już wiem, że będzie kilka części. Na razie można zapoznać się z pierwszą częścią. Czytanie jej było dla mnie przygodą. Powróciłam do znajomego świata, lecz miałam teraz rysunki, które odkrywały przede mną jak wygląda ten świat według autorów. Mogłam porównać swoje wyobrażenia o tym świecie z wyobrażeniami autorów. Niektóre się zgadzały, a niektóre nie, a jeszcze inne bardzo spodobały mi się w wersji rysowników.
Powieść graficzna „Diuna” to było dla mnie przypomnienie części historii, którą poznałam i polubiłam rok temu. Był to bardzo udany powrót. Jestem pewna, że jest to niemała gratka dla fanów tego uniwersum. Może też się okazać początkiem przygody dla nowych czytelników. Jestem zadowolona z tego komiksu i czekam na kolejne tomy. Mam wrażenie, że będą równie dobre.
Zabierałem się za nią wielokrotnie. Ale powieści graficzne jednak czasem są pewnym ułatwieniem. Pozdrawiam, idą burze :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To jest wyjątkowa publikacja
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką, ale ostatecznie z niej zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą formą przekazu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być ciekawa publikacja :)
OdpowiedzUsuńNa początku chciałabym się zapoznać z całą historią, już od dawna mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńooo kultowa książka SF została przerobiona na komiks!
OdpowiedzUsuń