Przed poprzednimi świętami Bożego Narodzenia słyszałam dużo o książce „Śnieżna siostra”. Były to same pozytywne słowa. Jednak dopiero w tym roku odważyłam się przeczytać tę książkę. No i zakochałam się. Historia poruszyła moje serce. Od razu wiedziałam, że muszę sięgnąć po kolejne książki z cyklu „Kwartet sezonowy”. Kiedy zobaczyłam zapowiedź „Strażniczki Słońca”, to nie mogłam się doczekać momentu czytania.
Książkę „Strażniczka Słońca” zaczęłam czytać z wielkimi oczekiwaniami. Pragnęłam, aby znowu poznać historię, która poruszy moje serce. Tak też się stało. Znalazłam tutaj marzenia, tęsknotę, miłość, przyjaźń, przeżywanie żałoby. Kiedy w książce było opisywana pora deszczowa, to czułam ten nieprzyjemny chłód. Gdy pojawiało się słońce, to odczuwałam przyjemne ciepło. To niesamowite, że podczas lektury doznawałam wszystkich opisywanych emocji.
„Strażniczka Słońca” to przepięknie ilustrowana powieść, która jest przepełniona przeróżnymi emocjami. Jestem pewna, że poruszy nawet najtwardsze serce. Jest to książka, która oczaruje zarówno mniejszego, jak i większego człowieka. Warta, aby mieć ją na swojej półeczce. Jestem pewna, że nie raz wrócę do tej historii. Jestem nią zachwycona.
Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że czuję się mocno zachęcona. Lubię bowiem takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji trudno teraz przejść obok tej książki obojętnie :)
OdpowiedzUsuńJuż samo wydaje mocno kusi, a jeśli książka poruszy moje serce, to zdecydowanie chcę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich klimatów, ale czuję się zachęcona mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać aż ta historia wpadnie w moje ręce. A to wydanie jest cudowne ❤️
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać aż ta historia wpadnie w moje ręce. A to wydanie jest cudowne ❤️
OdpowiedzUsuń