piątek, 10 września 2021

Studentka - Tess Gerritsen

Istnieją dziesiątki sposobów, by się zabić. Frankie Loomis, detektyw bostońskiej policji, poznała już wszystkie. Kiedy jednak zaczyna badać sprawę tragicznego w skutkach upadku młodej dziewczyny z balkonu apartamentowca, instynkt podpowiada jej, że to nie było samobójstwo. Dlaczego w mieszkaniu zmarłej nie znaleziono telefonu komórkowego? Dlaczego atrakcyjna i zdolna Taryn Moore targnęła się na swoje życie, skoro właśnie miała rozpocząć wymarzone studia doktoranckie? Podejrzenia padają na Liama, byłego chłopaka Taryn, ale policjantka ma również na oku przyjaciela dziewczyny, nieśmiałego Cody’ego, który skrycie podkochiwał się w studentce. Wkrótce wychodzi na jaw mroczna strona Taryn, chorobliwa obsesja na punkcie związków i mężczyzn, którzy coś dla niej znaczyli. Czy ta niebezpieczna skłonność zagrażała innym, czy może najbardziej jej samej?
 

Kilka lat temu z wielką chęcią czytałam książki Tess Gerritsen. Lubiłam je do tego stopnia, że stałam dwie godziny po autograf autorki w upalny dzień w nieklimatyzowanym pomieszczeniu. W ostatnim czasie już tak często nie sięgam po jej książki, lecz nadal śledzę, czy wychodzi jakaś nowa książka spod jej pióra. W momencie, gdy zobaczyłam zapowiedź książki „Studentka”, to dodałam ją od razu na listę do przeczytania. Nie spodziewałam się, że uda tak szybko mi się ją przeczytać i to jeszcze przed premierą, a to wszystko dzięki Wydawnictwu Albatros.

Zaczynając czytać książkę „Studentka” wiedziałam, że będzie mi się ją łatwo i przyjemnie czytać. Autorka już nie raz mi pokazała, że potrafi prowadzić historię w interesujący sposób. W „Studentce” także opisała ciekawe wydarzenia krążące wokół studentki i jej rzekomego samobójstwa. W książce możemy zapoznać się ze zdarzeniami przed jej zginięciem oraz po. Mamy więc okazję poznać życie Taryn na kilka tygodni przed jej zgonem. Poznać jaką była osobą i jakie tworzyła relacje. Przyglądamy się także toczącemu śledztwu, które ma ustalić okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia. Wszystkie informacje jakie ma możliwość poznać czytelnik sprawiły, że jeszcze bardziej byłam ciekawa co się tak naprawdę wydarzyło.

„Studentka” to moje kolejne udane spotkanie z twórczością Tess Gerristen. Czytanie tej książki było samą przyjemnością. Autora potrafiła utrzymać napięcie praktycznie do ostatnich stron. Zakończenie mnie nie zaskoczyło, ale będę tę książkę wspominać zdecydowanie dobrze.

Ocena 5/6 

8 komentarzy:

  1. Dziś do mnie dotarła i nie mogę doczekać się lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie zaglądałam do książek tej autorki. Muszę ten stan rzeczy zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo o Autorce czytałem i słyszałem. Być może sięgnę. Pozdrawiam serdecznie, chociaż thrillery i kryminały ostatnio omijam - jak wiesz. W sumie Asy Larrsson nic nie może mi zastąpić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twórczość tej autorki cały czas przede mną...

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam autorkę, całkiem, całkiem

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam autorki i jej książek, ale ta wydaje się bardzo ciekawa i w klimacie, który lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale widzę, że jest lubiana. Muszę w końcu sięgnąć po którąś z jej książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tess wspaniale pisze. Kazda ksiazka jest niesamowita, pelna emocji, wrazen. Czytalam chyba z 6 tytulow. To prawda ze czyta sie ja szybciutko. Recenzja Studentki mnie zaintrygowala :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!!