Dla tych, którzy żyją w cieniu, jest znany jako Gray Man. Jest legendą, cicho przechodzi od pracy do pracy, dokonuje niemożliwego, a następnie znika. I zawsze trafia w swój cel. Zawsze.
Ale na świecie są siły bardziej śmiercionośne niż Gentry. Siły lubiące pieniądze. I władzę. I ludzie, dla których Court Gentry jest problemem…
Lubię czytać kryminały i thrillery, ale zdecydowanie za rzadko sięgam po powieści sensacyjne. Do takiego wniosku doszłam, kiedy czytałam zapowiedź książki „Gray Man”. Ta myśl doprowadziła do tego, że zechciałam poznać więcej książek z tej kategorii i postanowiłam przeczytać „Gray Mana”. Byłam pełna nadziei, że powieść sensacyjna okaże się wciągająca i znajdę kolejny gatunek, po który z chęcią będę sięgać.
Już początek książki „Gray Man” pokazał mi, że czyta się ją w ekspresowym tempie. Dzieje się w niej bardzo dużo, a to powoduje, że szybko przeskakuje się na kolejną stronę. Poznawanie historii Gray Mana przyszło mi bez większego problemu. Książkę czyta się bardzo łatwo, lecz zdarzyło mi się kilka razy pogubić w historii, gdyż akcja dzieje się tak szybko, że chwila mojego rozkojarzenia powodowała, iż nie byłam już na bieżąco z wydarzeniami. Jednak nie przeszkadzało to w ogólnym zrozumieniu całej historii.
„Gray Man” to zdecydowanie dobra powieść sensacyjna, którą można przeczytać w ekspresowym tempie. Sama historia przypomniała mi filmy o Johnym Wicku, które bardzo lubię, więc wywołuje pozytywne skojarzenia. „Gray Man” to pierwsza część cyklu o tym samym tytule. Już jestem ciekawa o czym będą kolejne części. Na pewno po nie sięgnę.
Książka zbytnio nie jest w moim gatunku, ale kogoś na pewno zaciekawi :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChwilowo jeszcze mnie nie przekonuje, ale widzę, że ma być zrealizowana ekranizacja na Netflixie. Może po obejrzeniu jakiegoś odcinka nabiorę ochoty :)
OdpowiedzUsuńNie wykluczam, że sięgnę. Ale dopiero, gdy noce będą dłuższe. Pozdrawiam po dość aktywnym dniu :)
OdpowiedzUsuńMam komu ją polecić.
OdpowiedzUsuńTeż rzadko czytam sensacje, ale ten tytuł mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo rzadko sięgam po tego typu powieści, więc póki co raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę. Jestem otwarta na nowości :) Cudowna recenzja!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dawno nie czytałam dobrej powieści sensacyjnej, a czasami po nie sięgam. To widzę może być ciekawa propozycja dla mojego męża. ;)
OdpowiedzUsuńMam tytuł na czytniku, teraz tylko muszę wygospodarować troszkę czasu :)
OdpowiedzUsuńHmm długo byłam w cieniu. Ostatnio powoli wychodzę. :) zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuń