Podczas przeglądania zapowiedzi Wydawnictwa Jaguar trafiłam na książkę Anny Lewickiej pod tytułem „Pełnik”. Do tej pory nie znałam twórczości tej autorki, lecz zaciekawiło mnie, że jej najnowsza powieść należy do gatunku grozy. Jakiś czas temu obiecałam sobie, że będę czytać więcej książek grozy, więc ta idealnie wpasowała się do mojego postanowienia. Dodatkowo polskie nazwisko twórczyni zachęciło mnie, aby sprawdzić, jak mają się sprawy z polską grozą.
Do czytania książki „Pełnik” podeszłam z wielką ciekawością. Dawno nie czytałam powieści grozy, a do tego miała się dziać ona w Polsce w tytułowym Pełniku. Emilia, główna bohaterka, właśnie odziedziczyła dom po zmarłej ciotce. Mimo że nie ma pozytywnych wspomnień z tym miejscem to postanawia porzucić życie warszawskiej prawniczki i przenieść się do dworku, który chce odnowić i stworzyć z niego prawdziwy hotel.
Już od pierwszych stron czekałam na klimat tej powieści i się nie zawiodłam, bo się pojawił. Stary dworek, który skrywa tajemnice i do tego tajemniczy mężczyźni. Moje myśli zaczęły szaleć i zaczęłam się zastanawiać, jak potoczy się ta powieść. Byłam bardzo ciekawa co takiego się stanie. Cały czas analizowałam wydarzenia i zastanawiałam się czy skończy się na klimacie, czy może zostanie wprowadzony jakiś fantastyczny element.
Książka „Pełnik” pobudziła moje myśli. Cały czas skupiałam się na fabule, aby odkryć co zaraz może się stać. Z wielką chęcią czytałam tę klimatyczną historię i nie zawiodłam się na niej do ostatniej strony. Zdecydowanie, powinnam częściej sięgać po powieści grozy.
Lubię powieści grozy, ale raczej zagraniczne, polskie prawie zawsze mnie rozczarowują. Ale z tą może byłoby inaczej. :)
OdpowiedzUsuńNiegdyś zaczytywałem się w podobnych klimatach. Po tę - nie wykluczam - że sięgnę. Pozdrawiam po aktywnym dniu (sobocie) - kilka godzin na zewnątrz. I wciąż czytam Mitologię, więc idzie wolno ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio dość często spotykam tę książkę na blogach. Intryguje mnie.
OdpowiedzUsuńPierwsza moja mysl, świetna okładka. Fabuła też niczego sobie
OdpowiedzUsuńLubię literaturę grozy i chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za powieściami grozy, ale jak akcja w Kotlinie Kłodzkiej to w sumie czemu nie :)
OdpowiedzUsuń